Urodził się z łagodną odmianą rozszczepienia krtęgosłupa – miał zachowaną zdolność poruszania się i nienaruszomy rdzeń kręgowy. Jedynym problemem były niewykształcone, „ścięte” trzony kręgów powodujące niestabilność i wykrzywianie się kręgosłupa. Leczenie polegało na zainstalowaniu implantów i pokryciu wadliwych kręgów sproszkowanym żebrem, którego dawcą był sam zainteresowany. Po pięciu latach implanty pękły – zjawisko stosunkowo częste, i Rafał otrzymał nowe, silniejsze – tytanowo-kobaltowe. Od tego
momentu raz w roku przyjeżdża na sprawdzian.
momentu raz w roku przyjeżdża na sprawdzian.